#BaczNaNiego Wolność 2020-12-19

Gdy w Adwencie słuchamy proroctw mesjańskich pojawiających się w pierwszych czytaniach w czasie Mszy św., może obudzić się w człowieku pytanie o to, czy istnieje w ogóle wolność i wolna wola. Skoro Bóg przewidział pewne rzeczy, to ja jestem skazany na zbawienie czy potępienie? W historii ludzkości co jakiś czas pojawiają się eksperci próbujący przewidzieć przyszłość człowieka, konkretnego człowieka. Jeśli pochodzisz z takiej i takiej rodziny, a w twoim życiu wydarzyło się to i to… to znaczy, że jesteś skazany na sukces/porażkę? Te przewidywania w sumie słabo działają. Ciągle pojawiają się wyjątki w regule i cały ten algorytm, zamiast stawać się pewniakiem, przewidującym przyszłość to dochodzi jedynie do momentu, w którym może kogoś przekonać do kupna jakiejś rzeczy lub idei. Nie określi tego, kim człowiek będzie, bo ludzie wnętrze jest niesamowicie skomplikowane. Gdyby nawet stworzono taką funkcję pozwalającą przewidzieć przyszłość człowieka, to byłbym nie jedynym, który znalazłby frajdę w obaleniu bredni. Są jednak ludzie, dla których zrzucenie odpowiedzialności na swoje pochodzenie, wychowanie czy historię życia jest niczym skarb pozwalający być ofiarą życiową i nie brać odpowiedzialności za to, co się z nimi dzieje. „Proszę księdza to Ci politycy, rodzina, koledzy w szkole, ekonomia…” lista osób i sytuacji, które są odpowiedzialne za ich stan emocjonalny, czy życiowy jest naprawdę długa. „Plusem” tego rozwiązania jest bycie ofiarą życiową — i tak nic nie jesteś w stanie zrobić, po co się starać. Minusem, jest też bycie ofiarą życiową — jedyne co Cię może spotkać to cierpienie, no, chyba że przyjdą lepsze czasy. I tak można brnąć przez życie z żalem do wszystkich o wszystko. No i oczywiście Bogu też się wtedy dostanie… skoro taki wszechmocny to dlaczego jest tyle cierpienia. W ich głowach rzeczywistość jest pozbawiona wolności.

Gdy wczytamy się w historie postaci biblijnych, to zauważymy, że w ich życie wchodzi Bóg i pozostawia im wolność w decyzji. Niektóre wydarzenia z ich życia nie są z ich winy, inne są konsekwencją ich wolnej woli. Wolność pozostaje w człowieku tak długo, jak sam tego chce, tak długo, jak na to pozwoli i jej nie zniszczy. Na co dzień można się jej pozbawić poprzez nałogi, ale to i tak decyzja człowieka. Bóg, który kocha — pragnie, abyśmy kochali w wolności i do niczego nie przymusza. Znajdą się oczywiście eksperci dający przykłady ekstremalne potwierdzające ich wydumane tezy o zniewoleniu człowieka… do pierwszego wyjątku — wtedy trzeba by spalić doktorat.

Nasza natura nie jest dobra i ciężko przychodzi nam ciągłe wracanie na drogę świętości. W rzeczywistości to my jesteśmy odpowiedzialni za to, co zrobimy ze swoim życiem czy uczuciami — nawet jeśli wzbudzi je ktoś inny. Bóg jest miłośnikiem wolności i taką właśnie wolność ofiaruje Ci każdego dnia.

W jednym z kazań usłyszałem dwa stwierdzenia, które mocno uderzają w ludzkie serce. Pierwsze wspaniałe „możesz wybrać Boga”, drugie wstrząsające „za późno”. Jeśli tego słuchasz, to jeszcze nie jest za późno.

Refleksja na dziś: „Czy bierzesz odpowiedzialność za to, co przeżywasz?”

Słowa kluczowe: wolność, wolna wola

Tagi:wolność, wolna wola.